Komentarze: 0
Dobry bardzo!
Na początek się wytumaczę: musialem usunąć kilka notke, bo przyszla J.W. Cenzura (w osobie mojej mamy) i sami się możecie domyśleć co bylo dalej ...
A więc napiszę co się wczoraj dzialo, bo nie mialem okazji wlączyć kompa :-(
Wstalem o 8, zjadlem śniadanko i pojechalem z rodzicami do takiego dużego sklepu w Gdańsku i siedzialem w nim 2 godziny (nudno bylo jak nie wiem co).
Później polazlem z brackim do kina na "Nawiedzony Dwór". Film nie byl ani taki śmieszny, ani taki straszny jak mówili. Jak ktoś chce, to może iść, ale nie zachęcam . Jedynym plusem tego filmu, bylo to, że po projekcji rozdawali darmową pastę do zębów (hehe, może wreszcie umyję te zęby :-) )(to żart).
Potem pojechaliśmy do babci. Najedliśmy się (jak zwykle), pogadaliśmy, a ja prawie skończylem czytać książkę.
Do domu dotarliśmy o 21. Jeszcze trochę poczytalem gazety i poszedlem spać.
no to nara