mar 11 2004

chopinalia


Komentarze: 1

Dobra vecer!! (chorwacki)

Dzisiaj byl troche inny dzień niż zwykle. Mieliśmy święto szkoly - Chopinalia (ciekawe czy ktos zgadnie jakiego mamy patrona??:-D). Rano byly zawody w siatke o puchar dyrektora szkoly, no i nasze mastery oczywiscie zajęly ostatnie miejsce (przed zawodami mówili: ''kolejny puchar do kolekcji''). No cóż, mówi się trudo i żyje sie dalej. Potem na 16 mieliśmy akademię przed wladzami miasta, w której też uczestniczylem. Wszyscy recytowali dobrze; nie bylo żadnej wtopy. Wydaje mi sie, że mówilem troche za szybko, ale nie bylo tak źle, myśle. Może będę jutro w TV, to zobaczę. Po uroczystosci, powolnym krokiem wrócilem do domu i pomoglem sie tatcie rozpakować, bo już wrócil z wyjazdu.

No to zbogom.  

skrzynek : :
Kasztanka
15 marca 2004, 21:48
No to dobze ze nie bylo zadnej wtopy. Pewnie ciekawie musialo wyjsc to przedstawienie. :) Teraz puchar nalezy do nas :P Nawet pasuje do sali bo mamy zielone tablice, no nie ? Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;] Papss...

Dodaj komentarz